2012-12-29

Święta w Sztokholmie

Chodziliśmy codziennie na spacery. Pogoda dopisała było pełno śniegu. Bajkowo. Po pasterce  przygotowaliśmy  wraz z teściami, szwagrami i szwagierkami Glögg (czyli grzane wino) dla parafian w salce parafialnej. Wróciliśmy do domu po 2giej.

 



W drugi dzień świąt obchodziliśmy 50tkę teściowej. Było uroczo :) Bawiliśmy się cały dzień, graliśmy w Mafię, zjedliśmy pyszny obiad a wieczorem wypiliśmy "Krupnik" domowej roboty.





2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...